środa, 18 września 2013

Nasze Aveiro

W końcu nadszedł czas na posta o naszym nowym domu. Przedstawiamy Aveiro!
Centrum Aveiro 
Nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła od zarysu historii Aveiro (informacje głównie za przewodnikiem Wiedzy i Życia). Swoje wpływy na tych terenach mieli już Fenicjanie, później Rzymianie, a także Maurowie. Miasto ma długą historię - pierwsza wzmianka o salinach w Aveiro pochodzi z 959 roku. W XVI wieku było to już duże, bardzo dobrze prosperujące miasto z ważnym portem rybackim. Jego mieszkańcy wzbogacali się głównie na soli, połowach dorsza i handlu. Wszystko zmienił wielki sztorm w 1575 roku. W jego wyniku powstała mierzeja, która oddzieliła port od oceanu. Aveiro podupadło, a dodatkowo wytworzył się w nim niezdrowy klimat. Miasto nawiedziła malaria. Mimo wszystko mieszkańcy nie poddali się i nie opuścili Aveiro. Z powstałych lagun zaczęli wyławiać wodorosty i wykorzystywać je jako nawóz, a później także jako składnik kosmetyków. Obecnie, miastu zostało przywrócone połączenie z oceanem i znowu działa tu spory port.

W 1973 roku w Aveiro został założony jeden z najlepszych i najnowocześniejszych uniwersytetów w Portugalii, który jeszcze na pewno dokładnie opiszemy na naszym blogu.

Najciekawsza pod względem turystycznym jest najstarsza część Aveiro z kanałami, urokliwymi mostkami i secesyjnymi kamienicami. Ze względu na kanały Aveiro nazywane jest portugalską Wenecją. Warty uwagi jest Praca do Paixe - Plac rybny, na którym rano ożywa duży targ. Wokół niego znajdują się najstarsze, średniowieczne zabudowania.

Targ rybny na Praca do Paixe

Centrum Aveiro jest bardzo urokliwe, wiele budynków jest pokrytych charakterystycznymi dla Portugalii azulejos - kafelkami. Na turystów czekają piętrowe autobusy wycieczkowe, a także kolorowe łodzie moliceiros, niegdyś służące do połowu porostów, dziś oferujące rejs kanałami miasta. Turyści mogą za darmo wypożyczyć rowery miejskie, by zwiedzić najbliższą okolicę - saliny, port czy nadmorskie miejscowości Costa Nova i Barra.

azulejos na budynku dworca kolejowego


kolorowe dzioby moliceiros poświęcone są różnej tematyce:) (zdjęcie z...)



W Aveiro znajduje się także muzeum miejskie, urządzone w dawnym klasztorze. W 1472 roku wstąpiła do niego królewna Joanna, uciekając od niechcianego małżeństwa i przebywała w nim aż do śmierci. W 1693 roku została beatyfikowana. Warto odwiedzić także kościół Misericordia na Praca de Republica z XVI wieku oraz XV-wieczną katedrę Sao Domingos.

Museu de Aveiro (zdjęcie z...)

Igreja de Sao Domingos (zdjęcie z...)

Igreja da Misericordia (zdjęcie z...)
Wszystkie łasuchy muszą spróbować ovos moles, miejscowego przysmaku. Są to żółtka utarte z cukrem w cukrowej osłonce w kształcie ryby, muszli lub beczułki. Oryginalny przepis jest przypisywany zakonnicom. Nam smakołyk smakował, jednak nie zachwycił. Przypomina trochę kogiel-mogiel.

ovos moles kupicie w pastelariach - cukierniach
ovos moles są często sprzedawane w drewnianych beczułkach
(zdjęcie z...)
O Aveiro będziemy jeszcze pisać bardziej subiektywnie, ale mam nadzieję, że już zachęciłam Was do przyjazdu! Zapraszamy! 

J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz