W tym poście troszeczkę się
pochwalimy swoimi wrażeniami z oceanarium, które miałyśmy okazję
zobaczyć podczas naszego pobytu w Lizbonie.
To oceanarium stanowi naprawdę dużą
atrakcję turystyczną Lizbony, zarówno dla starszych jak i
młodszych turystów. Nie da się opisać emocji, jakie towarzyszyły
nam podczas wpatrywania się w pływające ryby, wariujące wydry,
skaczące pingwiny czy latające ptaki. Każdemu polecamy zwiedzić
to miejsce, a szczególnie miłośnikom ryb!
Moja kochana wydra:) |
Naprawdę można tam
zobaczyć tysiące wspaniałych, nieznanych nam okazów fauny i
flory. Warunki w jakich żyją ryby są godne podziwu. Każde
„akwarium” jest bardzo dobrze skonstruowane i zaspokaja wszelkie
potrzeby znajdujących się tam zwierząt. Będąc tam, możemy
przekonać się jak bardzo nasz świat jest bogaty w rożne, dziwne
morskie stworzenia.
Zdjęcia, które Wam tutaj prezentujemy nie
oddają niestety tego piękna jakie można zobaczyć będąc w tym
podwodnym świecie. Osobiście z tych wszystkich stworzeń,
najbardziej pokochałam wydrę, która była prawdziwą gwiazdą! Po
prostu się popisywała przed turystami swoimi pływackimi
umiejętnościami. Była bardzo zabawna. Za to rekin… Dobrze, że
był za szkłem. Zwiedzanie można zakończyć ciekawym filmem na
temat codziennego życia zwierząt akwarium, a także płetwonurków
- pracowników oceanarium. Kochani, jeszcze raz zachęcamy, jeśli
tylko będziecie w Lizbonie, ponieważ jest tam co oglądać!
Projektant oceanarium - architekt Peter Chermayeff musiał mieć
naprawdę niesamowitą wiedzę i wyobraźnię, by stworzyć coś
takiego.
S.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz