wtorek, 17 grudnia 2013

Ho, ho, ho!! Idą święta!!!

Niemożliwe, że już jest grudzień, a za tydzień wigilia. Przecież my – Słowianki z końca świata dopiero co przyleciałyśmy na studia, a już powoli będziemy musiały pomyśleć o pakowaniu się. Ale zaraz, zaraz, nie tak prędko, bo przecież idą święta! Święta w Portugalii, czy to nie jest piękne?




Już jesteśmy takie zakręcone, błądzimy myślami o świątecznych zakupach, o dwunastu potrawach, o prezentach dla naszych przyjaciół, o Sylwestrze. Nasze serca na samą myśl o nadchodzącym czasie mocniej biją!! Mimo że za oknem brakuje puszystego śniegu, to nam wcale świątecznego klimatu nie brakuje. Choinkę już mamy i to jaką! Ubrana w 5 sekund przykuwa uwagę każdego naszego gościa.


No właśnie, a jeśli już wspomniałam o dwunastu potrawach, to na pewno damy radę. Wykażemy się portugalską kreatywnością i przygotujemy coś wyjątkowego. Bacalhau, to nasza specjalność, a krewetki, będą rozpływały się w ustach. O polskiej kuchni też nie zapomnimy, bo zupkę grzybową z chęcią przyrządzimy. Oczywiście o karpiku, barszczyku czerwonym czy kompociku z Suszu tylko pomarzymy, ale to nie powód do smutku. Jedzenie nie odgrywa tutaj pierwszoplanowej roli. Taką rolę odgrywają nasi goście, dzięki którym wigilia będzie miała charakter polsko-litewsko-słowacki! Zaprosiłyśmy naszą koleżankę z Litwy oraz kolegę ze Słowacji, którzy razem z nami będą cieszyć się tym wspaniałym czasem. Wspólnie będziemy rządzić w kuchni, przygotowując apetyczne potrawy. Nasi goście również chcą się pochwalić swoimi tradycyjnymi daniami.
Na naszych drzwiach od samego początku widniał napis: „czym chata bogata”, dlatego już teraz  z niecierpliwością i utęsknieniem czekamy na gości z Polski. Razem będziemy wypatrywać pierwszej gwiazdki, a także wspólnie przywitamy Nowy Rok:)
A Wy tym czasem czytajcie nasze posty, uważnie śledźcie nowe wpisy i cieszcie się każdą chwilą życia!

S.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz