czwartek, 22 sierpnia 2013

2 tygodnie do wyjazdu

Zostały dwa tygodnie do naszego wyjazdu, a w zasadzie to mniej, ponieważ za dwa tygodnie będziemy już stąpać po portugalskich ziemiach. Przygotowania do wyjazdu trwają i rujnują nasze portfele, ale staramy się pocieszać, że to w końcu wyjazd na pięć miesięcy, a nie na dwutygodniowe wczasy. Przed wyjazdem musiałyśmy załatwić też wiele formalności związanych nie tylko z samym programem LLP Erasmus, ale także z ubezpieczeniem, biletami itp. Do załatwienia z rzeczy ważnych została nam odprawa online, którą zamierzamy zrobić dzisiaj (w liniach Ryanair, którymi lecimy, odprawę można zrobić najwcześniej dwa tygodnie przed wylotem), oraz musimy znaleźć mieszkanie. Z tym ostatnim póki co występują pewne problemy...
Każda z nas otrzymała z Uniwersytetu w Aveiro Buddy'ego, czyli osobę studiującą na miejscu, która ma nam pomóc ogarnąć się na miejscu, a także przygotować do podróży. Lecimy we trójkę na ten koniec świata, a więc mamy trzech Buddych do pomocy. Tak się złożyło, że każda z nas dostała Buddych płci przeciwnej i nie wiem czy to dobrze, bo odnoszę wrażenie, że mężczyźni są mniej ogarnięci życiowo i na wszystko mają czas. Nasi pomocnicy są całkiem sympatyczni i nawet pomocni - próbują pomóc znaleźć nam mieszkanie. Na razie niestety bezskutecznie. Ciągle coś komuś nie pasuje, albo nam, albo właścicielowi mieszkania, albo Buddy się nie odzywa. Jednak pocieszający wpis wpadł dziś w me oczy iż jeden z erasmusowców jest już na miejscu i jest tam pełno ogłoszeń o wynajem mieszkania. Trochę nam ulżyło.
Poniżej zamieszczam mapę, abyście sami mogli zobaczyć jak będzie wyglądał nasz prywatny koniec świata:


Wyświetl większą mapę

K.

2 komentarze: